#stos - wrzesień
Moment w którym, w końcu, masz nowe półki na książki jest genialny. Zwłaszcza gdy masz na nich jeszcze dużo wolnego miejsca. No jak można tego nie wykorzystać? Jeszcze by się zakurzyły. Trochę zmian tam nastąpi, ale wszystko małymi krokami.
W takim razie, co zawitało na moich półkach w ubiegłym miesiącu?
"Ender" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Albatros.
"Sprawa Jontona" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Novae Res. Do wygrania tutaj.
"Dom po drugiej stronie lustra" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Czwarta Strona. Tekst już niedługo.
"Klub Dumas" - moje kochane wydanie kieszonkowe za które zapłaciłam niecałe 8 złotych.
"Carrie" - w tej genialnej okładce, której tak długo szukałam. Wydanie kieszonkowe znalezione w robalu.
"Krew elfów" - bo kiedyś trzeba się w końcu za Wiedźmina zabrać jak należy.
"Co nas nie zabije" - moja wielka obawa. Trochę boję się ją czytać by nie zepsuć sobie trylogii.
"Opowieści z Narnii" - nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności by całość postawić na półce.
Nawet nie wiedziałam, że aż tyle się tego nazbierało. A co wy kupiliście we wrześniu?
W takim razie, co zawitało na moich półkach w ubiegłym miesiącu?
"Ender" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Albatros.
"Sprawa Jontona" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Novae Res. Do wygrania tutaj.
"Dom po drugiej stronie lustra" - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Czwarta Strona. Tekst już niedługo.
"Klub Dumas" - moje kochane wydanie kieszonkowe za które zapłaciłam niecałe 8 złotych.
"Carrie" - w tej genialnej okładce, której tak długo szukałam. Wydanie kieszonkowe znalezione w robalu.
"Krew elfów" - bo kiedyś trzeba się w końcu za Wiedźmina zabrać jak należy.
"Co nas nie zabije" - moja wielka obawa. Trochę boję się ją czytać by nie zepsuć sobie trylogii.
"Opowieści z Narnii" - nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności by całość postawić na półce.
Nawet nie wiedziałam, że aż tyle się tego nazbierało. A co wy kupiliście we wrześniu?
Moje nowości książkowe można obserwować na fanpage, ale myślę, czy nie dodać któregoś dnia posta na blogu ze stosikiem wrześniowym. ^^
OdpowiedzUsuńMuszę zdecydowanie przeczytać Carrie, to klasyk mojego mistrza horrorów! Poza tym zazdroszczę bardzo Ender, bo też chcę przeczytać. :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam to wydanie Opowieści z Narnii ;) Świetnie wygląda na półce :)
OdpowiedzUsuńFajny stosik. Skoro Sapkowski nadal przed Tobą to życzę Ci udanej lektury :) Ciekawi mnie ten "Ender" choć wiem, że to drugi tom. U mnie też sporo książek przybyło.
OdpowiedzUsuńLubię "Wiedźmina". "Opowieści z Narnii" jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńTeż mam Endera i bardziej mi się podobał niż pierwsza część XD
OdpowiedzUsuńNa stosik zapraszam do siebie, co w ostatnim czasie przybyło mi tak dużo książek, że nawet nie chce mi się ich wszystkich wymieniać :D
Ja we wrześniu kupiłam chyba 4 książki, więc jestem z siebie zadowolona. Problem w tym, że odwiedzam biblioteki i to mnie rujnuje czasowo :D
OdpowiedzUsuńSporo książek Ci się nazbierało w tym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńNiedługo również będę polować na Endera, bo właśnie jestem w trakcie czytania pierwszej części ;)
Aleja Czytelnika
Niczego sobie stos. :) Ja we wrześniu nic nie kupiłam, bo mój portfel już by tego nie wytrzymał.
OdpowiedzUsuńCo nas nie zabije - również mnie ciekawi, ale po części obawiam się, co tam zastanę.
OdpowiedzUsuńJak ładnie "Opowieści z Narnii" się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś właśnie w tym wydanie całe Opowieści z Narnii, ale potrzebowałam gotówki i sprzedałam. A szkoda, bo wiążę z tą serią duże wspomnienia. To dzięki niej zakochałam się w książkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Najbardziej zazdroszczę Ci "Narnii" i "Enderai" ♥ Czytałam "Starter" i bardzo mi się podobał. Będę musiała jak najszybciej zainwestować w drugi tom ;)
OdpowiedzUsuńhttp://thebookishcity.blogspot.com
Czekam na "Krew Elfów" i "Carrie".
OdpowiedzUsuń"Wiedźmin" jest cudowny! Cała saga to niezapomniane przeżycie, ja nadal wracam do tych książek, choć czytałam je lata temu :) Zobaczymy, jak Twoje wrażenia ;)
OdpowiedzUsuń"Co nas nie zabije" czytałam i według mnie Lagercrantz naprawdę stanął na wysokości zadania, więc polecam;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
W tym miesiącu obiecałam sobie, że nie kupię żadnej książki, jednak na mojej pólce w tym miesiącu pojawiło się aż 13 książek ;)
OdpowiedzUsuńRównież posiadam "Carrie" w wersji kieszonkowej. Serdecznie polecam tą książkę, jak i inne powieści Kinga!
Pozdrawiam!
Ile pięknych książek! ^_^
OdpowiedzUsuńJa nabyłam takie powieści jak Obsydian czy Central Park... :D
Ile książek! Piękny stosik.
OdpowiedzUsuńTo ja może o swoim październiku napiszę, bo co do września już nie pamiętam. Głównie uzupełniłam swoją biblioteczkę o ulubione książki, których jeszcze nie miałam. Np. w serię zaczynającą się od książki "Abarat" i wczoraj "Idę sierpniową" z autografem Musierowicz (na targach). Z nieczytanych jeszcze książek kupiłam sobie po promocji taki zbiorczy tom Korkozowicza - "Przyłbice i kaptury" i "Nagie ostrza", a także "Stulatek, który wyskoczył przez okno" i "Sokół i jaskółka" Akunina.
OdpowiedzUsuń