#stos - kwiecień
Tworząc pierwszy stos, zarzekałam się, że nie będą one zbyt częste. Tymczasem, mija kolejny miesiąc, na mojej półce kolejne zdobycze książkowe, a przed wami kolejne stoiszcze. I choć jeszcze nie przebrnęłam przez niektóre pozycje z poprzednich stosów, mam chrapkę na kolejne zakupy. Jednak postanowiłam na chwilę zastopować. Mój portfel zapewne się z tego ucieszy. Przynajmniej do czasu.
Większość z tej części stosiku już za mną. Właściwie, została mi tylko już tylko jedna książka. O reszcie moje zdanie już znacie. Jeśli nie odsyłam do postów o nich.
"Starter" i "Dziewczynę ogbia i cierni" otrzymałam od wydawnictwa Albatros. Niby ten sam rodzaj literatury, ale tak odmienne wrażenia.
Zarówno "Noc" jak i "Tango z rudzielcem" pomagają mi wytrwać w postanowieniu o poznawaniu naszych rodzimych autorów. Powolutku stawiam w tym środowisku śmielsze kroki. Ostatnim z egzemplarzy od Novae Res jest "Woła mnie ciemność".
To właśnie tej części stosiku nie mogę się doczekać najbardziej. Na "Rok 1984" polowałam od dawna. Właściwie od momentu gdy tylko się o nim dowiedziałam, czyli już kilka lat. Po "Folwarku" jestem go bardzo ciekawa.
Swoją przygodę z Flynn miałam zacząć zupełnie inaczej, ale najpierw wpadły mi w łapki "Ostre przedmioty", to narzekać nie będę.
"Milion małych kawałków" to jedna z tych niewielu książek, których chciałam już bardzo długo czas. Po wielu perturbacjach w końcu stoi na półce, a ja przebieram nogami na myśl o lekturze. Czy kogokolwiek dziwi widok "Parabellum. Horyzont zdarzeń"? Mnie wcale. Już chyba na dobre wpadłam w sidła twórczości Mroza. I zupełnie mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, bardzo się z tego cieszę.
Stos może i nie jest wielki, ale ogromnie mnie cieszy. Powoli przedzieram się przez kolejne historie, by dotrzeć do tych najbardziej wyczekiwanych. Ale mnogość zajęć wcale mi tego nie ułatwia.
"Starter" i "Dziewczynę ogbia i cierni" otrzymałam od wydawnictwa Albatros. Niby ten sam rodzaj literatury, ale tak odmienne wrażenia.
Zarówno "Noc" jak i "Tango z rudzielcem" pomagają mi wytrwać w postanowieniu o poznawaniu naszych rodzimych autorów. Powolutku stawiam w tym środowisku śmielsze kroki. Ostatnim z egzemplarzy od Novae Res jest "Woła mnie ciemność".
To właśnie tej części stosiku nie mogę się doczekać najbardziej. Na "Rok 1984" polowałam od dawna. Właściwie od momentu gdy tylko się o nim dowiedziałam, czyli już kilka lat. Po "Folwarku" jestem go bardzo ciekawa.
Swoją przygodę z Flynn miałam zacząć zupełnie inaczej, ale najpierw wpadły mi w łapki "Ostre przedmioty", to narzekać nie będę.
"Milion małych kawałków" to jedna z tych niewielu książek, których chciałam już bardzo długo czas. Po wielu perturbacjach w końcu stoi na półce, a ja przebieram nogami na myśl o lekturze. Czy kogokolwiek dziwi widok "Parabellum. Horyzont zdarzeń"? Mnie wcale. Już chyba na dobre wpadłam w sidła twórczości Mroza. I zupełnie mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, bardzo się z tego cieszę.
Stos może i nie jest wielki, ale ogromnie mnie cieszy. Powoli przedzieram się przez kolejne historie, by dotrzeć do tych najbardziej wyczekiwanych. Ale mnogość zajęć wcale mi tego nie ułatwia.
lubimyczytac.pl | ask.fm | google+ | tumblr
Podkradłabym "Starter" i "Parabellum" :3
OdpowiedzUsuńChciałabym Starter i Prabellum, o szczęściaro! Polecam Freya ;)
OdpowiedzUsuńMówiłam, że nie wytrzymam i kupię? :D
UsuńNajbardziej interesuje mnie Starter, chętnie zapoznałabym się z tą książką ;)
OdpowiedzUsuńraven-recenzje.blogspot.com
Bardzo fajny blog cieszę się ktoś też ma podobną pasję do mojej. Aczkolwiek nie czytałam żadnej z tych książek ale myślałam czy by nie zabrać się za "Dziewczyna ognia i cierni" Czekam na ciekawe recenzje :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Bardzo zazdroszczę ci startera.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury w czasie czytania :)
Mam nadzieję, że "Rok 1984" również Ciebie zachwyci. Rewelacyjna książka!
OdpowiedzUsuńNie liczy się wielkość stosu, a jego jakość :) Owocnej lektury :)
OdpowiedzUsuńNajwiększą chęć mam na "Parabellum" ;)
OdpowiedzUsuńStarter mnie zawiódł. Reszty nie czytalam więc jestem ciekawa o czym są.
OdpowiedzUsuńpokolenie-zaczytanych.blogspot.com
Jesteś chyba pierwszą osobą, która zawiodła się na "Starterze". Nawet ja jestem pod jego wrażeniem. :)
UsuńBardzo zacne stosiki. I znam ten ból z nadmiarem zajęć czy pustym portfelem. Zazwyczaj twierdzę, że mam kryzys ekonomiczno-seksualny: patrzę do portfela, a tam ni chu...steczki (zapewne wiesz, co mam na myśli). :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury. :)
Haha, świetnie ujęte. :D
UsuńNaprawdę fajne książki. :)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko życzyć miłej lektury i czekać na recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przecudne książki :) Życzę miłej lektury
OdpowiedzUsuńCzekam niecieprliwie na recenzję "Rok 1984"
OdpowiedzUsuńJames Frey jest nie-sa-mo-wi-ty, nie pożałujesz! :D
OdpowiedzUsuńPolecam Orwella, czytam Parabellum, chciałabym "Milion małych kawałeczków" :)
OdpowiedzUsuń,,Rok 1984" szalenie chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci podkraść Parabellum :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny stosik u mnie też liczba książek które mam do przeczytania rośnie z każdym dniem a doba jest na to za krótka ;)
Piękne stosiki! :) Miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie "Starter" (choć zazwyczaj nie czytuję tego gatunku :) ), "Ostre przedmioty", "Milion małych..." i "Parabellum"
,,Milion małych.." aaa zazdroszczę Ci ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos. Zabrałabym ci Parabellum :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Ja jutro odbiorę "Milion małych kawałków" :) jestem ciekawa jakie będą Twoje wrażenia po tej lekturze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pozycje! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Przepraszam, że mnie tak długo nie było!
Czy "Woła mnie ciemność" już przeczytana? Jestem bardzo ciekawa opinii o tej powieści!
OdpowiedzUsuńJeszcze czeka w kolejce. ;)
UsuńCzekam niecierpliwie na Pani wrażenia, bo to taka "książka z niespodzianką", a nawet z kilkoma. Wiem, bo sama pisałam ;)
Usuńoj, przeczytało by się Milion małych kawałkòw, przeczytało by się :)
OdpowiedzUsuńmiłego czytania!