#tag - kreatywny tag książkowy + wyniki konkursu
Tak, wiem - jestem niesystematyczna. Nie będę zanudzać już tłumaczeniami, bo powody się nie zmieniły. Przyznam się tylko, że stworzyłam ostatnio kilka postów "gadanych" - głównie takich o blogowym światku. I trochę obawiam się ich publikacji, dlatego podejrzewam, że niezbyt prędko (o ile w ogóle) one się tu pojawią. Chyba, że macie ochotę na trochę paplaniny. Chcecie?
Dzisiaj czas na moją odpowiedź na nominacje do tag'u od Wiktora. Dzięki za nią, bo pytania są naprawdę świetne. Jeśli czyjąś nominację pomięłam, przypomnijcie się niżej.
Dzisiaj czas na moją odpowiedź na nominacje do tag'u od Wiktora. Dzięki za nią, bo pytania są naprawdę świetne. Jeśli czyjąś nominację pomięłam, przypomnijcie się niżej.
Książka, w której bohater/bohaterka ma kolorowe włosy.
Jestem mega słaba w wymyśleniu "at hot" bohatera pasującego do opisu. Więc nie zdziwcie się jeśli moje odpowiedzi będą przewidywalne. Dlatego wybór Effie z "Igrzysk śmierci" nie powinien być zaskakujący. O ile mnie pamięć nie myli, a ekranizacja nie miesza w głowie, to Wonka z "Charlie i fabryka czekolady" też miał kolorowe włosy.
Książka, w której bohater/bohaterka potrafi śpiewać lub grać na jakimś instrumencie.
Grohl z swojej biografii będzie wręcz śmiesznym wyborem, prawda? W końcu, jest bohaterem książki i gra na wielu instrumentach. Więc jeśli się uprzeć, pasuje idealnie. A szukając bohaterów fikcyjnych - kilku spod pióra Georga R.R.Martina też grało na instrumentach. Ale za nic w świecie nie pamiętam imienia tego kogo teraz mam na myśli. Eh ta starość.
Książka, w której główny bohater/bohaterka się nie zakochuje.
Pierwsza na myśl przyszła mi oczywiście Chyłka! Jeśli nie mówimy o miłości do muzyki i jedzenia, Chyłka pasuje tu idealnie. Na pewno ta z "Kasacji", co do kolejnych tomów - można by dyskutować. Pomyślałam też o Liesel z "Złodziejki książek".
Książka, która oparta jest na podstawie bajki lub baśni.
Możecie stwierdzić, że biorę odpowiedzi od Wiktora, ale ten weekend spędzam czytając "Chłopców" Ćwieka i żadna inna książka po prostu nie mogła mi przyjść teraz do głowy. Toż to idealne dopasowanie. No i jeszcze "Grimm City! Wilk!" tego samego autora. Choć to nie do końca historia na podstawie bajki.
Książka, w której główny bohater/bohaterka jest buntownikiem.
No i znowu na myśl przychodzi mi prawniczka z trylogii Mroza. No bo czy Chyłka nie jest buntowniczką? Ale żeby się nie powtarzać, dorzuciłabym Lisbeth Salander z "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet".
Książka, w której główny bohater/bohaterka ma dziwne imię.
Nawet teraz, próbując to napisać muszę wspomóc się internetem. I co dziwne, jednak dobrze pamiętam - Celaena Sardothien z "Szklanego tronu". Przyznaje, że dzięki nowelkom bardzo ją polubiłam, ale jej imię i nazwisko przyprawia mnie o białą gorączkę. Cho mniejszą niż na początku.
Książka o skomplikowanym tytule.
Szczerze mówiąc - nic nie przychodzi mi na myśl. Chyba, że za skomplikowanie uznamy pisownie "Cmętarza Zwieżąt". Poza tym zupełnie nic nie jestem w stanie sobie przypomnieć.
Książka, która opowiada o kosmosie lub akcja dzieje się w nim.
Wybór jest prosty - "Marsjanin". No bo czy jest pozycja, która pasuje tu lepiej? Ponadto "Czarna kolonia" i "Red rising". Ostatnio zaskakująco wiele pozycji tego typu pojawiło się w mojej biblioteczce. Aż sama jestem zaskoczona.
Książka, po której postanowiłeś zmienić się na lepsze.
Może nie zmienić, bo to zbyt wiele powiedziane, jednak bardzo mocno na mnie wpłynął "Folwark zwierzęcy". Pojawia się chyba w każdym tagu jaki robię, ale to jedna z moich ulubionych książek.
Jeśli macie ochotę odpowiedzieć na ten tag - śmiało!
A teraz to na co na pewno czekaliście. Niestety wszystko troszeczkę się opóźniłam, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Czas na wyniki konkursu z Dashnerem! Obie części Doktryny śmiertelności czyli "W sieci umysłów" i "Regułę myśli" zgarnia:
KLAUDIA MALIK
Gratuluje serdecznie! I jako, że post ten jest zaplanowany (w momencie gdy się pojawi ja będę ślęczeć w pracy i zarabiać na kolejne książki), zwyciężczyni już powinna wiedzieć o swojej wygranej. Jednak jeśli do tygodnia nie dostanę adresu wysyłki - wylosuje innego zwycięzce. Jeszcze raz gratuluje wygranej. Chcecie kolejnych konkursów?
Gratuluje :) bardzo ciekawe odpowiedzi. Uwielbiam Marsjanina. Mark <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko chetnie poczytam luźniejsze posty :)
A jaa bardzo chętnie takowe gadane posty przeczytam! Tym bardziej jeżeli są w jakiś sposób kontrowersyjne :) Więc zachęcam Cię do tego!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam twoje paplanie, więc zamieszczaj je jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni konkursu :D
Bardzo fajny tag :D
Ja właśnie jestem w trakcie czytania "Marsjanina" i jest wspaniały! A za "Kasację" zabiorę się wkrótce ;)
Pozdrawiam Tris *.* z http://hopebravestory.blogspot.com
"Marsjanina" czytałam, świetna lektura :)
OdpowiedzUsuń"Marsjanina" na razie tylko oglądałam, ale chciałabym bardzo też przeczytać.
OdpowiedzUsuńA odpowiedzi bardzo ciekawe :) Zastanawiam się teraz nad kolorem włosów Wonki. Widziałam ten film z 50 razy (syn go uwielbiał), ale nie mogę sobie przypomnieć, jak to było z tymi włosami :)
Gratuluję.Ciekawy Tag.Zostałam do niego nominowana i już wkrótce ukarze się u mnie na blogu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Też bym wspomniała o kolorowej fryzurze Effie, ale znalazłabym jeszcze innych książkowych bohaterów z tęczą na głowie. :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bluszczowe Recenzje
Widzę "Grimm city" :))). Uwielbiam! I w ogóle uwielbiam wsyztsko, co jest zbudowane na baśni, czasem też na mitologii, chociaż już mniej. Dlatego Ćwiek moim bogiem <3
OdpowiedzUsuńhttp://ksiegoteka.blogspot.com/
http://thestoryofnewgeneration.blogspot.com/p/lba-3.html <--- Nominowałam się do LBA :D Nie wiem czy odpowiadasz na takie rzeczy
OdpowiedzUsuńCharlie i fabryka czekolady :D
OdpowiedzUsuńCiekawe odpowiedzi :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
Może Folwark nie zmienił nic we mnie, ale z drugiej strony ogromnie na mnie wpłynął.
OdpowiedzUsuńDzięki za tak szybką odpowiedź :D
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o Folwarku zwierzęcym, którego ciągle nie przeczytałem! Wiem, ogromny wstyd. Zabieram się za ten klasyk od jakiś dwóch lat, jednak ciągle nie potrafię się zebrać w sobie, by po niego sięgnąć (mimo że to przecież taka krótka książka). Mimo wszystko mam nadzieję, że w najbliższym czasie w końcu uda mi się przeczytać tę powieść... :)
http://mybooktown.blogspot.com/
Wstawiaj te paplane posty, z chęcią je poczytam :D
OdpowiedzUsuńI tak się zastanawiam, czy Liesel się faktycznie nie zakochuje... trudne do stwierdzenia :D
I gratuluję zwyciężczyni ;)
Haha też pomyślałam o Cealenie! :D U mnie jutro z kolei recenzja Szklanego tronu. :P
OdpowiedzUsuńO tak, Celaena ma dosyć dziwne imię. Musiało minąć trochę czasu, zanim zapamiętałam jak poprawnie je napisać :D
OdpowiedzUsuń