#książka - "Malowany człowiek. Księga I" P.V. Brett

Jestem wprost dumna z regularności postów w ostatnim czasie. Urlop powoli się jednak kończy, więc czas zapisywać posty na czarną godzinę, tak by później w natłoku zajęć dać wam zajęcia. Oj czas najwyższy się za to zabrać.


Ludzkość boi się nocy. Za każdym razem gdy zachodzi słońce, materializują się żądne pożywienia bestie. Jedyną obroną dla ludzi są starożytne runy, które są w stanie ich ukryć. Każda noc to modlitwa o to by dotrwać do świtu gdy potwory znikną. Znikają osady, jedynie wyszkolone jednostki podróżują pomiędzy oddalającymi się od siebie osadami. Nikt  nie wie jak temu zaradzić. Tak żyje trójka nieznających się młodych ludzi. Wszyscy są ciekawi swego niebezpiecznego świata. Tylko czy odważą się zostawić chroniące ich runy?

Miałam już w rękach kolejne tomy tego cyklu. I szczerze mówiąc jakoś nie zwróciły mojej uwagi. Średnio się lubuje w tego typ historiach więc niespecjalnie się nią zainteresowałam. Jednak tym razem otrzymałam pierwszą część z poleceniem "Wrócisz po następną".  I jak będzie?

Przede wszystkim, wykreowany przez Brett'a świat dosłownie mnie pochłonął. Moja uwaga skupiła się doszczętnie na tym by czytać dalej. Przepadłam w tej historii tak, że dosłownie ją połknęłam w jeden dzień. I to nie jeden z tych leniwych. Może to zasługa faktu, że raczej nie jest to mój gatunek i pomysł na uniwersum mnie nie tyle urzekł, bo to złe słowo, co zaintrygował. Ogromnie mnie zaintrygował.

Do tego autor wykorzysta jeden prosty zabieg, który bardzo lubię - zamiast jednego bohatera jest ich kilku. W tym przypadku trzech. Mają inną płeć, są w różnym wieku, pochodzą z różnych rodzin i osad, więc każde opowiada zupełnie inną historię. Tym samym pokazuje odmienne aspekty życia w świecie jaki został tu wykreowany. Do tego zmieniają się lokacje co nie daje się czytelnikowi nudzić. Tutaj po prostu non stop coś się dzieje.

Sam świat nie jest znowu aż taki trudny by trzeba było wiele tłumaczyć. Czytelnik szybko rozumie zasady na jakich funkcjonuje. Dzięki temu nie ma tu zbędnych opisów i paplaniny. Są konkrety, a to gwarantuje brak nudy. Do tego język, tak przystępny i prosty dosłownie maluje ten świat.

W ogólnym rozrachunku to naprawdę świetna książka. Wciąga i absorbuje momentalnie. Pochłania nie tylko czas, ale i myśli czytelnika. Naprawdę nie wiem czemu wcześniej przechodziłam obok obojętnie. Teraz po prostu rwę się do kolejnego tomu. A to już niedługo!

http://smieszna-nazwa.blogspot.gr/2016/07/konkurs-wygraj-tytany-lub-probe-zelaza.html
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu 89,5 cm + 3,6cm/180cm
52 książki w 2016 - 36/52

13 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale może kiedyś się skuszę, bo lubię książki o różnych potworach itd. :) Na razie mam co czytać, ale tytuł sobie zapiszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, chyba pierwszy raz słyszę o tej książce :o A opis bardzo mnie zaintrygował! To właśnie jest coś w moim klimacie i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać kiedyś tę pozycję ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Początek serii podobał mi się, ale czym dalej, tym gorzej. Autor często wraca do pewnych wydarzeń i opisuje je z perspektywy różnych postaci - i tak czasem czytamy trzy razy o tym samym. Trochę mi ta seria zobojętniała, mam zaległy jeden tom i nie wiem, czy kiedykolwiek go przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Pierwszą księgę, czwartego tomu, czyli Tron z czaszek, ledwo dałem radę przeczytać. Jedyne co jeszcze ratuje dalej tą serię, to nagłe zwroty akcji.

      Usuń
  4. Uwielbiam cały cykl demoniczny Bretta, z niecierpliwością czekam na kolejną część! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie niestety w ogóle nie zachwyciła, uważam ją za dość sztampową i przy tym bohaterowie są w niej nieziemsko irytujący, cóż... Nie dla mnie była to lektura, bardzo się na niej zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie Brett zachwycił, "Demoniczny Cykl" należy zdecydowanie do jednego z moich ulubionych. Musze się w końcu wziąć za "Tron z czaszek", ale to jak czas pozwoli. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. z miłą chęciąkiedyś przeczytam :D
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Brak nudy to duży atut dla tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Malowany człowiek to w tej chwili nieomal klasyka . Doskonale oceniona przez czytelników

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej książce, ale chyba po nią nie sięgnę, bo potwory to nie do końca moje klimaty :/
    A nawiasem mówiąc, nominowałam Cię do Poczuj Lato Book Tag o tutaj

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czemu i ja obojętnie przechodziłam obok tej książki bo wydaję się być naprawdę w moich klimatach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam cały cykl u siebie, kiedyś zaczęłam czytać i nie mam pojęcia czemu odłożyłam. Teraz mam ogromną ochotę sięgnąć po to ponownie
    Pozdrawiam
    http://castleona-cloud.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentarz to dla Ciebie chwila, zaledwie kilka uderzeń w klawiaturę. Jednak dla mnie, jest to ogromna siła motywująca do działania. Dlatego dziękuje Ci za każde słowo jakie tu zostawiasz. ;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.