#stos - kwiecień

Dość chaotycznie zaczyna się dla mnie ten miesiąc. Muszę na nowo poukładać wszystko, znowu. Zorganizować czas na prace, studia, książki i odpoczynek. Wyczuwam w tym niezłe wyzwanie, gdyż organizacja czasu nigdy nie była moja mocną stroną. Mam jednak nadzieje, że tym razem poradzę sobie z tym lepiej niż zwykle.

Stos z zeszłego miesiąca niebywale cieszy moje oczka mola książkowego. Część polewo to zakupy własne, a po lewo egzemplarze recenzenckie.

"Chłopcy. Bangarang" czekają aż zakupię pierwszą część i w końcu poznam kolejne uniwersum pana Ćwieka.
"Światło, którego nie widać" pojawiło się u mnie zupełnie nieplanowanie. Musiałam wymienić jedną z książek, jakie zduplikowały mi się na półce, więc wybrałam właśnie tę. Pozdrawiam Darię z katowickiego matrasa!
Zauroczona twórczością Quicka, którą poznałam do tej pory, musiałam sobie sprawić kolejną jego książkę. Stąd i "Wybacz mi, Leonardzie" na mojej półce.
"Czerwone jak krew", "Morza wszeteczne" i "Wielki Gatsby" dorwałam w supermarketowych wyprzedażach za śmieszne pieniądze. Takie okazje cieszą najbardziej!

"Regułę myśli" otrzymałam od wydawnictwa Albatros. Razem z egzemplarzami konkursowymi dla was. Blogowy konkurs trwa do końca dzisiejszego dnia, więc jeszcze możecie o nie zawalczyć.
Wydawnictwo Drageus wysłało mi zakończenie trylogii Red Rising. "Gwiazda zaranna" była dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Tej pozycji nie mogło zabraknąć. "Rewizję" otrzymałam w ramach akcji Polacy nie gęsi i swoich autorów mają. Recenzja powinna pojawić się niedługo.
Dwa ostatnie tomy "Chłopców", podobnie jak poprzednia, czekają aż pojawi się u mnie pierwsza część. Za nic nie mogę znaleźć jej w odpowiednim wydaniu.
Moje zdanie o "Grimm City. Wilk!" już znacie. Podobnie jak o "Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie". Te cztery pozycje istnieją na mojej półce dzięki uprzejmości wydawnictwa SQN.
A co pojawiło się na waszych półkach w ubiegłym miesiącu?

lubimyczytac.pl| facebook | google+  | instagram